Wzrost oprocentowania kredytów i pożyczek widoczny w 2022 roku zachęcił wiele osób do zrobienia porządku w swoich finansach. Taka sytuacja wiąże się z faktem, że duża część kredytów posiada jednak zmienne oprocentowanie uzależnione od decyzji Rady Polityki Pieniężnej. W związku z powyższym, trudno się dziwić, że konsolidacja kredytów zaczęła wzbudzać większe zainteresowanie w czasie inflacyjnych rekordów i wysokich stóp NBP. Możliwość połączenia, czyli skonsolidowania swoich długów na pewno jest dobrą wiadomością dla gospodarstw domowych, których zobowiązania finansowe są zbyt wysokie i jednocześnie rozproszone (np. w ramach kredytu gotówkowego, karty kredytowej i szybkiej pożyczki). Konsolidacja kredytów to bez wątpienia ciekawe rozwiązanie dla takich klientów banków, ale należy go używać z rozwagą. Wyjaśniamy, kiedy konsolidacja kredytów faktycznie może bardzo pomóc osobie zaciągającej kredyt konsolidacyjny w banku lub SKOK-u.
Konsolidacja kredytów - nie przesadzajmy z okresem spłaty …
W obecnych warunkach praktycznie każdy bank z ofertą dla konsumentów proponuje opisywane rozwiązanie, jakim jest konsolidacja kredytów. Kredyt konsolidacyjny często bywa po prostu odmianą kredytu gotówkowego z bardzo podobnym oprocentowaniem i maksymalnym okresem spłaty. Banki często kuszą możliwością spłacania swoich połączonych zobowiązań (po konsolidacji) w 96, a nawet 120 ratach. Dzięki wydłużeniu okresu spłaty, spada bowiem obciążenie miesięczną ratą, czyli relacja raty kredytu konsolidacyjnego do dochodu netto klienta. Nie należy jednak przesadzać z wydłużaniem okresu kredytowania, ponieważ taka zmiana powoduje szybki wzrost łącznych kosztów. Bank każe sobie więcej płacić za dłuższe udostępnienie pieniędzy, co jest zupełnie logiczne. Poza tym konsolidacja kredytów w ramach nowego zobowiązania oprocentowanego zmienną stawką oznacza większe ryzyko finansowe dotyczące wzrostu rat przy dłuższym okresie spłaty.
Pożyczenie dodatkowej kwoty w banku nie jest obowiązkowe
Po sprawdzeniu konsolidacyjnej oferty krajowych banków widzimy również, że konsolidacja kredytów jest często reklamowana jako rozwiązanie pozwalające dodatkowo pożyczyć pewną kwotę na bieżące potrzeby. Taka suma powiększa oczywiście saldo zadłużenia wynikające z wcześniejszych, połączonych długów. Dzięki analizowanej opcji, konsolidacja kredytów pozwala sfinansować bieżące potrzeby związane na przykład z zamianą samochodu na nowszy. Banki czasem próbują skusić klientów do pożyczania dodatkowej kwoty przy konsolidacji poprzez zerową prowizję przygotowawczą dla osób wybierających taką opcję. Warto jednak pamiętać, że pożyczenie od banku dodatkowych pieniędzy w ramach konsolidacji nie jest żadnym obowiązkiem. Nie należy nadużywać takiej opcji, bo w ten sposób bardziej obciążamy się długami na przyszłość i ograniczamy możliwość gromadzenia oszczędności.
Większość banków nie skonsoliduje na przykład „chwilówek”
Z punktu widzenia niektórych klientów sektora bankowego, bardziej użyteczną opcją niż „dopożyczenie” pieniędzy może być na przykład konsolidowanie długów wynikających z pożyczek pozabankowych. Nasza analiza rynku potwierdza jednak, że krajowe banki ostrożnie traktują długi pozabankowe. Wiele banków i SKOK-ów po prostu nie przewiduje możliwości połączenia takich zobowiązań w ramach konsolidacji. Dlatego konsolidacja kredytów konsumenckich najczęściej obejmuje kredyty gotówkowe, kredyty samochodowe oraz limity z kart kredytowych. Jeżeli jednak bank lub SKOK zapyta we wniosku kredytowym o wszystkie nasze długi, to trzeba wymienić również zobowiązania z firm pozabankowych. Potencjalny kredytodawca tak czy inaczej się o nich dowie, ponieważ obecnie zdecydowana większość firm pożyczkowych współpracuje już z Biurem Informacji Kredytowej.
Hipoteka przyda się jedynie w razie większych zobowiązań
Wcześniej wspomnieliśmy, że konsolidacja kredytów zwykle odbywa się w ramach produktów bankowych, które mocno przypominają zwykły kredyt gotówkowy. Niektóre banki nawet nie wyodrębniają osobnego kredytu konsolidacyjnego, ponieważ taką rolę pełni standardowy kredyt gotówkowy z opcją konsolidacji zadłużenia. Warto jednak wiedzieć, że czasem banki proponują również konsolidację w nieco innym kształcie. Mowa o kredytach konsolidacyjnych z zabezpieczeniem hipotecznym, które wyróżniają się o wiele niższym poziomem oprocentowania oraz Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania (RRSO). Różnica łącznego poziomu kosztów jest podobna jak w przypadku kredytu gotówkowego oraz kredytu hipotecznego.
Konsolidacja kredytów z zabezpieczeniem w postaci hipoteki jest przeznaczona dla osób, które posiadają większe zadłużenie (zwykle przekraczające 50 000 zł). Taki wariant konsolidacji może być atrakcyjny na przykład dla rodziny, która zaciągnęła wcześniej spory kredyt gotówkowy na remont domu i ma do spłaty jeszcze kredyt na samochód. Dwa wspomniane kredyty można połączyć w jeden cechujący się niskim kosztem i okresem spłaty do 20 lat - 30 lat. Konsolidacja kredytów z hipoteką ma jednak kilka wad. Przede wszystkim, chodzi o to, że taka opcja konsolidacji zajmuje hipotekę nieruchomości. Krajowe banki nie chcą się zabezpieczać wpisując swoją hipotekę na drugim miejscu. Dlatego konsolidacja kredytów pod hipotekę odbiera możliwość zaciągnięcia pożyczki hipotecznej z wykorzystaniem tej samej nieruchomości. Warto też pamiętać o opłacie sądowej za wpis hipoteki (219 zł).
