Jeżeli mówimy o odszkodowaniu od pracodawcy, to w pierwszej kolejności na myśl przychodzi rekompensata na przykład za wypadek w miejscu zatrudnienia lub mobbing. Warto jednak wiedzieć, że odszkodowanie od pracodawcy może być dochodzone również w innym kontekście. Jako przykład warto podać sytuację, w której nieostrożni pracownicy budowlani pozostawili niezabezpieczony wykop i spowodowali wypadek przechodnia. W takiej oraz każdej podobnej sytuacji rodzi się pytanie od kogo należałoby dochodzić rekompensaty za szkody. Z jednej strony mamy bowiem pracowników zobowiązanych do ostrożności, a z drugiej pracodawcę, który sam wybrał takich zatrudnionych. Postanowiliśmy zatem odpowiedzieć, czy w razie wypadku spowodowanego przez pracownika, odszkodowanie od pracodawcy jest jedyną opcją.
Odszkodowanie od pracodawcy będzie ogólną regułą
W wielu przypadkach, wydaje się, że odszkodowanie od pracodawcy byłoby lepszym rozwiązaniem dla poszkodowanego. Wynika to z dwóch względów. Po pierwsze, przedsiębiorca zwykle posiada większe możliwości finansowe niż typowy pracownik. Dotyczy to również sytuacji, w której szkoda została wyrządzona przez osobę zatrudnioną w małej firmie. Po drugie, przedsiębiorcy dość często posiadają ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC), które może obejmować również szkody wyrządzone przez pracowników.
W przypadku pracowników etatowych, odpowiedź na tytułowe pytanie (Lepsze odszkodowanie od pracodawcy czy od pracownika?) z pewnością wymaga sięgnięcia do przepisów kodeksu pracy. Wskazują one, że w razie wyrządzenia przez pracownika szkody osobie trzeciej, zobowiązany do zapłaty jest wyłącznie pracodawca (patrz art. 120 KP). W tym kontekście warto oczywiście pamiętać, że odpowiedzialność przedsiębiorcy wygasa wraz z chwilą zakończenia wykonywania obowiązków pracowniczych. O odpowiedzialności pracodawcy nie można mówić również wtedy, gdy faktycznym sprawcą szkody była osoba trzecia (poszkodowany lub ktoś inny).
Warto też wspomnieć, że zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, możliwość domagania się odszkodowania bezpośrednio od pracownika jest wyjątkiem od ogólnej reguły. Osoba trzecia może skierować swoje roszczenia wprost do pracownika jeśli pracodawca stał się niewypłacalny i jednocześnie nie posiadał odpowiedniego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.
Przedsiębiorca odzyska od pracownika pewną sumę
Artykuł 120 kodeksu pracy wskazuje również, że pracodawca po naprawieniu szkody wyrządzonej przez pracownika osobie trzeciej może domagać się od tego pracownika zwrotu części wydatków. W normalnych warunkach pracownik nie zapłaci za całe odszkodowanie od pracodawcy, które otrzymał poszkodowany. W razie nieumyślnego spowodowania szkody, odpowiedzialność pracownika nie przekracza trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia przysługującego w dniu wypadku. Nieograniczona odpowiedzialność finansowa pracownika może zostać zastosowana jeśli szkoda została wyrządzona umyślnie, co pracodawca powinien udowodnić.
Oczywiście, pracodawca nie musi obowiązkowo obciążać pracownika kosztami odszkodowania wypłaconego osobie trzeciej. Przedsiębiorca będzie miał czas do namysłu, ponieważ termin przedawnienia roszczeń wobec pracownika nalicza się dopiero od chwili naprawienia nieumyślnej szkody (zobacz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 września 1997 roku - sygnatura akt I PKN 261/97). W przypadku nieumyślnego wyrządzenia szkody przez pracownika, obowiązuje roczny termin przedawnienia, ale z jednoczesnym zastrzeżeniem, że przedawnienie następuje nie później niż w ciągu 3 lat od wyrządzenia szkody. Późniejsze dochodzenie rekompensaty za wypłacone odszkodowanie od pracodawcy będzie nieskuteczne.
Umyślne spowodowanie szkody zmienia sytuację
Umyślne działanie powodujące szkodę wydłuża natomiast termin przedawnienia roszczeń pracodawcy wobec pracownika do trzech lat od momentu dowiedzenia się pracodawcy o szkodzie i sprawcy. Artykuł 442 indeks 1 kodeksu cywilnego wskazuje, że w takiej sytuacji oprócz trzyletniego terminu przedawnienia obowiązuje jednocześnie termin dziesięcioletni. Jest on naliczany od dnia umyślnego wyrządzenia szkody przez pracownika. Jeżeli umyślne działanie pracownika spowodowało szkodę osobową, to dodatkowy dziesięcioletni termin przedawnienia roszczeń nie ma zastosowania. W ramach wyjątku, pracodawca może formułować roszczenia nawet przez dwadzieścia lat od zdarzenia jeśli umyślne działanie pracownika zostało zakwalifikowane przez sąd jako przestępstwo.